Esej o dziurze.
Aby przejść do zasadniczych rozważań muszę odwołać się do definicji opracowanych przez zespół autorów Słownika języka polskiego wydanego przez PWN a zamieszczonych w tomie I.
Definicja pierwsza - "filiżanka" = czarka z uszkiem, najczęściej porcelanowa lub fajansowa, używana do herbaty, kawy, czekolady, niektórych zup.
Definicja druga - "doniczka" = niewielkie naczynie, najczęściej gliniane, używane do hodowania roślin ozdobnych.
Definicja trzecia - "eksplantacja" = operacyjne oddzielenie od organizmu narządu, fragmentu tkanki lub komórki w celu wszczepienia ich w inne miejsce organizmu lub w innym organizmie albo w celu ich hodowli w warunkach sztucznych.
Co jest strategicznym czy też kardynalnym elementem który wyróżnia powyższe definicje - jest nim dziura, a właściwie dziurka kształtu owalnego umiejscowiona w części stanowczo dolnej doniczki a nie będąca elementem składowym, tak
jakby coś będące pustką samą w sobie mogło być elementem składowym, filiżanki.
Po co jest ta dziura?
Jak bardzo nie byłoby to zaskakujące nie zaspokaja ona jakichkolwiek funkcji lubieżnych prawdopodobnie z powodu
wielości czy też niewielkości, ale bez niej żyć się nie da ponieważ pełni ona rolę regulatora gospodarki wodnej, dzięki której roślina umiejscowiona w doniczce może sama swym jestestwem pobierać tyle wody ile jest jej potrzebne do życia a resztę zbywać do atmosfery poprawiając bilans wodny naszej umęczonej planety i jej mieszkańców niezależnie od światopoglądu, koloru skóry i stopnia rozwoju ewolucyjnego czyli od mchów i porostów do artystki Katarzyny Kozyry i Mobutu Sese Seko Kuku Ngbendu waza Banga włącznie, choć ten ostatni chyba już nie żyje.
Natomiast filiżanka z tej racji iż dziury nie posiada - posiada pewien element pusty w środku, ale nie jest to dziura ino ucho w dodatku bywa tak że filiżanka wykonana z porcelany z racji twardości i kruchości spowodowanych zastosowanym materiałem i technologią wykonania ucho często traci co dodatkowo wcale nie powoduje stanie się czarką samoistną tylko pozostawanie w stadium filiżanki mniej funkcjonalnej.
Brak inkryminowanej dziury powoduje że filiżanka która podszywa się pod doniczkę doprowadza posadowione w niej
rośliny do obumarcia bryły korzeniowej w wyniku zgnicia zalanych wodą a pozbawionych życiodajnego tlenu korzeni i twierdzenie, że tlenu w powietrzu jest niewiele a w izbie piwnicznej jest go jeszcze mniej nic a nic tu nie zmienia.
Jest jeszcze jeden element który dyskwalifikuje naczynia bezdziurowe do wykorzystania w roli naczyń dziurowych czy też dziurawych, jest nim fajans czyli jeden z wykorzystywanych surowców do produkcji, wszakże w wyniku zgnicia materii organicznej w atmosferze beztlenowej powstaje przykry zapach definiowany potocznie jako smród a smród bijący z fajansu odstrasza i jest niefajny.
Zainteresowanych trzecią definicją informuję, że została ona przywołana z powodu przypadkowego otwarcia słownika na przypadkowej stronie.